/* /* # Kobieta w domowym spa dla duszy i ciała! Nr.2. - TresciwaTresciwa
Kobiece treści, W domu

# Kobieta w domowym spa dla duszy i ciała! Nr.2.

1 maja 2016

Czy to zbrodnia siedzieć w domowym spa, gdy za oknem taka piękna pogoda? Właściwie tak, ale co ma zrobić kobieta która aktualnie nie może pozwolić sobie na majówkę na łonie natury? Nie jest jej dane spędzić całego dnia na procesji pierwszomajowej, nie może wyjechać z rodziną do lasu na rowery i nie jest w stanie wybrać się ze znajomymi na plażę aby za parawanem łapać pierwsze w tym roku ciepłe promienie słońca? Co ma zrobić ta, którą w tym czasie dopadła złośliwa angina, musi się uczyć do egzaminów albo kończy arcyważny projekt dla wyjątkowego klienta. Z tego powodu dla siebie ma tylko kilka chwil w ciągu dnia? Takie przerwy na zaczerpnięcie powietrza. Ale uwaga ma! Bowiem rodzina w tym samym czasie wyjechała na zieloną trawkę. Jeśli więc kiedyś mimo pięknej pogody za oknem przytrafi Ci się taka sytuacja, przeczytaj moje propozycje na umilenie sobie czasu w domu pomiędzy spaniem, nauką albo pracą. Samotność nawet przymusowa, dzięki sposobom na czas wolny w domu, może być całkiem fajna. Wszyscy piszą o pięknej słonecznej labie a ja napiszę o nieco innej jej odmianie. Domowej, relaksującej i radosnej bo własnej! Oto propozycje!

***

To już druga część #Kobiety w domowym spa dla duszy i ciała. Nasz czas wolny jest równie ważny jak czas dzieci. Nie marnujmy go więc na nadliczbowe nadgodziny przy pracy, nauce czy wylegiwaniu choroby. Wszystko można pogodzić. Grunt to dobra organizacja czasu i intuicja.

W DOMOWYM SPA CZYTAJ POEZJĘ

Tak, tak to nie żarty! Nie rozumiem, dlaczego tak wiele osób uważa to za stratę czasu. Poezja nie jest dziś modna, a powinna… Czy wiecie, że jej czytanie może otworzyć nasz umysł na otaczające nas piękno? Sprawić, że nasza wyobraźnia zaczyna działać na zwiększonych obrotach a jej paleta barw robi się coraz bogatsza. Ponadto satysfakcja jaką czerpiemy z poezji działa na nas kojąco. Polecam szczególnie wiersze: Emily Dickinson, Roberta Frosta, Bolesława Leśmiana, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Wisławy Szymborskiej i Juliana Tuwima. Mam dla Was propozycję przeczytajcie na głos poniższy wiersz. Najlepiej kilka razy. Gwarantuje, że każdej z Was w głowie pojawią się inne obrazy :).

Muzeum

Są talerze, ale nie ma apetytu.
Są obrączki, ale nie m wzajemności
od co najmniej trzystu lat.

Jest wachlarz - gdzie rumieńce?
Są miecze - gdzie gniew?
I lutnia ani brzęknie o szarej godzinie.

Z braku wieczności zgromadzono
dziesięć tysięcy starych rzeczy.
Omszały woźny drzemie słodko
zwiesiwszy wąsy nad gablotką.

Metale, glina, piórko ptasie
cichutko tryumfują w czasie.
Chichocze tylko szpilka po śmieszce z Egiptu.

Korona przeczekała głowę.
Przegrała dłoń do rękawicy.
Zwyciężył prawy but nad nogą.

Co do mnie, żyję, proszę wierzyć.
Mój wyścig z suknią nadal trwa.
A jaki ona upór ma!
A jak by ona chciała przeżyć!

Wisława Szymborska

WYCISZ SIĘ DZIĘKI ZAPACHOM, KTÓRE SAMA ZROBISZ. POTRZEBNE CI BĘDĄ OLEJ KOKOSOWY, ULUBIONE KWIATY ALBO ZIOŁA I ALKOHOL

Słyszeliście kiedyś o „efekcie magdalenki”? Tak naprawdę to określenie ma dwa znaczenia. Wzięło się z twórczości Marcela Prousta „W poszukiwaniu straconego czasu”. Smak ciasteczka zanurzonego w herbacie wywołuje w narratorze powieści niespodziewaną falę wzruszeń. Zapach ciastka przypomina mu młodość i niedzielne poranki w Combray, kiedy jego ukochana ciotka Leonia częstowała go takimi samymi ciastkami zanurzonymi w herbacie. Fragment ten przeszedł do historii literatury. Teraz w opinii literaturoznawców „efekt magdalenki” to porcja doskonałej prozy, która pozwala czytelnikowi poczuć dokładnie to samo, co bohater powieści. To również interesujące pole badań dla naukowców. Ten związek bodźców zmysłowych i wspomnień został zbadany w dziesiątkach eksperymentów. Czujesz zapach albo smak i momentalnie przenosisz się w miejsce, gdzie chciałabyś być. Odprężasz się i jesteś szczęśliwa.

Ty również możesz zachować swoje wspomnienia i odtwarzać je w swoim mieszkaniu. Swój ulubiony zapach możesz stworzyć sama i następnie błogo wspominać te chwile wyciszenia w domu. Ja uwielbiam zapach bzów. Kojarzą mi się z beztroskim dzieciństwem. W zeszłym roku postanowiłam zatrzymać ich zapach na dłużej. Wtedy usłyszałam o enflourage, najstarszej metodzie otrzymywania olejków eterycznych, w której zapach pochłaniany jest przez tłuszcze. Tego sposobu używały nasze babki i prababki. Potem trafiłam na bloga Klaudyny Hebdy, która na naturalnych ziołach, kosmetykach i zdrowej żywności zna się jak mało kto. Dzięki niej dowiedziałam się jak zaczarować zapach bzu. Do tego zadania użyłam jedynie kwiatów, naczynia do zapiekania, oleju kokosowego i alkoholu. Za pierwszym razem nie wyszło, ale za drugim byłam z siebie dumna. W tym roku eksperyment powtórzę. Dlatego z utęsknieniem czekam na pierwsze bzy. 

INNE RELAKSUJĄCE ZAPACHY, KTÓRE MOŻNA WYKORZYSTAĆ W METODZIE ENFLOURAGE:

ROZMARYN – Badania przeprowadzone w 2013r. w Wielkiej Brytanii wykazały, że zapach rozmarynu poprawia aż o 75 proc. pamięć kognitywną. Spróbuj więc powąchać go przed dalszą nauką albo pracą.

JAŚMIN – ma silne działanie relaksujące. 

LAWENDA – poprawia jakość snu.

MIĘTA – wdychanie zapachu mięty jest również głęboko relaksujące, działa też łagodząco na system trawienny.

WEJDŹ DO WANNY PEŁNEJ PIANY, ZAPAL ŚWIECZKĘ I NALEJ SOBIE LAMPKĘ CZERWONEGO WINA

Kąpiel od tysięcy lat kojarzy się z dobrym zdrowiem i odprężeniem. Rzymianie tak ją kochali, że ich łaźnie były jednocześnie miejscem spotkań w interesach. Wodolecznictwo było i jest stosowane od lat. Również przez nasze babki. Podobnie jest dzisiaj. Fizjoterapeuci polecają hydroterapię, która ma coraz szersze zastosowanie. Ty również jedną z jej odmian możesz sobie zapewnić we własnej wannie. Wyobraź sobie, że po całej łazience roznosi się zrobiony wcześniej przez ciebie zapach. Ty skupiasz się na dźwięku wody płynącej z odkręconego kranu. Do kąpieli dodajesz płynu o kwiatowym albo cytrusowym zapachu i patrzysz jak w wannie przybywa piany. Zapalasz świeczkę i stawiasz ją w takim miejscu aby leżąc w wannie widzieć jej migocący płomyk. Zanurzasz się w ciepłej wodzie, zamykasz oczy i bierzesz głęboki oddech. Możesz również włączyć relaksującą muzykę. Boski relaks w domowym spa!

PRZECZYTAJ NIESAMOWITĄ HISTORIĘ O MIŁOŚCI KATA I JEGO OFIARY W CZASACH WOJENNEJ ZAWIERUCHY

Czasem gdy mam czas, uwielbiam czytać w wannie. Ta cisza, zapach i nastrojowa muzyka w moim przypadku sprzyjają skupieniu. Ostatnio czytam kilka książek na raz. Kiedy zapas tych, które leżą na moim nocnym stoliku już się wyczerpie sięgam po inne typowo kobiece historie. Ostatnio po takie, w których zamknięty jest trudny temat wojennych zmagań. Mam Wam do zaproponowania dwie z takich historii, zaklęte w dwóch książkach:

„ESSESMAN I ŻYDÓWKA. WOJNA I MIŁOŚĆ”, JUSTYNA WYDRA, WYDAWNICTWO ZYSK I S-KA – Losy żydówki i Niemca, którzy pomimo barier pałali do siebie zwykłą, ludzką miłością.

Historia zaczyna się w momencie, gdy młoda Debora Singer wyskakuje z wagonu transportującego krakowskich żydów do Oświęcimia. Podczas desperackiej próby ucieczki boleśnie skręca kostkę. Przekonana, że nie ocali życia, chowa się w pobliskim lesie i z rezygnacją czeka się na śmierć. W tym czasie Niemcy w towarzystwie psów przeszukują teren w poszukiwaniu zbiegłych więźniów. Nagle przed dziewczyną staje potężny esesmen o złych oczach. Bruno Kremer. Już, już ma ją zastrzelić, gdy nagle zastyga… Niespodziewanie rozpoznaje w niej swoją wybawicielkę sprzed kilku miesięcy. Wtedy jego pluton został rozbity podczas próby przedarcia się wgłąb Warszawy. Debora była sanitariuszką i wbrew woli swoich towarzyszy, postanowiła udzielić mu pomocy. On poważnie zraniony prosił o śmierć. Teraz pozwala jej żyć. Ofiara i kat, którzy wbrew całemu światu są jedynie zwykłymi ludźmi. Poczuli coś, czego nie mieli prawa czuć. Dalej nic nie napiszę. Czyta się lekko, szybko i przyjemnie – jak na typową kobiecą beletrystykę przystało.

„MIŁOŚĆ W CZASACH ZAGŁADY”, HANNI MÜNZER, WYDAWNICTWO INSIGNIS – Książka, która okazała się jednym z największych, światowych sukcesów self-publishingu. Historia zaczyna się w momencie, kiedy młoda amerykanka o imieniu Felicity wyrusza do Europy w poszukiwaniu matki. Ta zniknęła nagle w tajemniczych okolicznościach. Podczas poszukiwań w Rzymie, odkrywa mroczną historię swojej rodziny. Dzięki pamiętnikowi babki cofa się do czasów wojny. Poznaje historię słynnej śpiewaczki operowej i jej córki Debory. Akcja wspomnień ma miejsce w Krakowie oraz w Monachium. Całe zło zaczyna się zaś w momencie, kiedy Elisabeth chcąc ratować rodzinę wiąże się z wysoko postawionym Niemcem – Albrechtem Brunnmannem. Nie wie, że jednocześnie zawiera pakt z diabłem. Pakt, który niebezpiecznie zaważy na życiu jej córki. 

Książka opowiada historię czterech pokoleń niezwykłych kobiet. Okazała się hitem. Autorka pracuje nad kolejną jej częścią. W planach jest adaptacja serialowa. 

Obie książki łączy parę rzeczy. Wojenna, zakazana miłość, Kraków i niezwykłe losy silnych kobiet. Obie polecam.

OBEJRZYJ DOBRY SERIAL KRYMINALNY

Jeśli jednak wolicie spędzić wieczór na śledzeniu perypetii bohaterów dobrych seriali. Najlepiej takich, które trzymają w napięciu, to mam dla Was trzy naprawdę dobre propozycje seriali kryminalnych:

DOM WORRENÓW – Już wnioski z pierwszego odcinka pokazują, że nie będzie nudno. Serial rozpoczyna się w momencie powrotu do domu zaginionego dziesięć lat temu i uznanego za zmarłego syna państwa Warrenów, Adama. Jego powrót wstrząsa rodziną, lokalną społecznością i policjantką, która doprowadziła do aresztowania jego rzekomego mordercy. Teraz okazuje się, że jest on niewinny. Jednak nic nie jest takie jakie się wydaje. Mnożą się wątki i przypuszczenia.

Od 10 lat mama Adama jest znanym politykiem, zdobyła fotel burmistrza. Teraz stara się o fotel gubernatora. Syn wraca więc w blasku fleszy. Podobnie jak 10 lat temu w blasku fleszy zaginął. Teraz powrócił i początkowo rodzina się cieszy. Jednak po jakimś czasie zaczynają mieć wątpliwości. Czy to na pewno Adam? A jeśli nie Adam to kto? Kto go porwał i dlaczego? 

HAPPY VALLEY – Akcja serialu rozgrywa się w West Yorkshire. Sierżant Catherine Canwood w pracy codziennie zmaga się z przestępstwami i narkomanią. W życiu prywatnym nie może pogodzić się z samobójstwem córki, która zmarła zostawiając jej maleńkiego wnuka. Teraz ona musi się nim opiekować. Z powodu dziecka, które jak wszyscy sądzą jest owocem gwałtu i powodem śmierci matki, od Catherine odchodzi mąż i syn. Nie mogą zrozumieć, dlaczego nie odda chłopca. Serial zaczyna się siedem lat po tych wydarzeniach. W momencie, gdy ojciec chłopca i gwałciciel jego matki wychodzi z więzienia. Policjantka obsesyjnie stara się go znaleźć. Wierzy, że niebawem wpakuje się on w brutalne morderstwo. Tak też się dzieje…

Serial ma niesamowity angielski klimat.

THE NIGHT MANAGER -Fantastyczny miniserial na podstawie powieści Johna Le Carré. Jej głównego bohatera Johnatana Pine’a poznajemy w pracy. Jest nocnym recepcjonistą w hotelu w Kairze. To tam zupełnie przez przypadek, chcąc pomóc kochance jednego z bardzo wpływowych egipskich biznesmenów, styka się po raz pierwszy z ludźmi związanymi z Richardem Roperem. Bezwzględnym handlarzem bronią z licznymi koneksjami. Kobieta wyjawia mu coś, przez co ginie. Za jej śmierć odpowiada oczywiście Richard Rooper. Kilka lat później Johnatan Pine pracuje w luksusowym hotelu w Zurychu. Tam, jako bywalca salonów i najdroższych miejsc na świecie, poznaje Roopera osobiście. Johnatan jest byłym żołnierzem oddziałów specjalnych w Irlandii Północnej. Policja dowiedziawszy się o tym chce aby Pine wniknął do organizacji Roopera, zdobył jego zaufanie i potem go wydał. Johnatan zgadza się i trafia w sam środek wojny między różnymi organizacjami wywiadowczymi. Po upadku ZSRR, który pozbawił ich naturalnego wroga robią wszystko aby zachować swoje wpływy i uniknąć kontroli ze strony demokratycznych instytucji. Zepsucie i korupcja sięga samych szczytów a serial utrzymany w dynamicznym klimacie pokazuje z jakimi zagrożeniami stykaliśmy się po zakończeniu zimnej wojny. Tom Hiddleston jest rewelacyjny w roli Johnatana Pine’a a Hugh Laurie ze swoim obłędnym głosem, jako Richard Rooper – bezbłędny!

PODEJMIJ 30 DNIOWE WYZWANIE I POĆWICZ Z MEL B

Na zakończenie błogiego lenistwa. Najlepiej już z samego rana proponuję otworzyć okna na oścież i poćwiczyć. Dominika Gwardys już jakiś czas temu stworzyła WYZWANIE DLA POCZĄTKUJĄCYCH – 30 DNI Z MEL B. Dodam, że to wyzwanie dla początkujących i leniwych, czyli dla mnie. Filmiki na stronie nie działają ale bez problemu znajdziecie je na YT. Ciężko mi było się zmusić, ale daję radę. Mimo, że wszystko boli. Jeśli zaś nie przekonuje Was taka forma ćwiczeń wrzućcie na siebie wygodny strój i zamknijcie za sobą drzwi do mieszkania. Idźcie pobiegać! Relaks w domowym spa należy bowiem zakończyć relaksem na łonie natury!

***

Sprawdź także

Brak komentarzy

Zostaw komentarz